Porady

Wirtualne kasy fiskalne wejdą z dużym opóźnieniem

Wirtualne kasy fiskalne wejdą z dużym opóźnieniem

Wirtualne kasy fiskalne wejdą z dużym opóźnieniem. Ministerstwo Finansów planuj wdrożyć kasy rejestrujące w postaci oprogramowania instalowanego na urządzeniach mobilnych – tzw. wirtualne kasy fiskalne. W dniu 12 sierpnia 2019 r. opublikowano projekt rozporządzenia. Dokument ten wprowadza przepisy wykonawcze, wymagania techniczne oraz nakazy dla podatników, a  dotyczące sposobu używania nowych kas. Nowe prawo miało wejść w życie z dniem 1 stycznia 2020 r. Opublikowanie projektu otworzyło konsultacje społeczne.

Notyfikacja w Komisji Europejskiej

Okazuje się, że przewidywania Ministerstwa Finansów były zbyt optymistyczne. Po pierwsze – dlatego, że strona społeczna wniosła sporo uwag, o czym dalej. Po drugie — przepisy wprowadzające wirtualne kasy fiskalne wymagają notyfikacji w Komisji Europejskiej. Taki stan rzeczy znacząco wydłuża proces legislacyjny. Według oficjalnych oświadczeń przedstawicieli Ministerstwa Finansów już teraz należy się spodziewać, że nowe rozwiązanie wejdzie w życie co najmniej w połowie 2020 r. Można przypuszczać tylko, że data publikacji projektu oraz pierwotnie planowana data wejścia w życie, to była tylko zagrywka pod wybory parlamentarne, które odbyły się w październiku 2019 r. Przecież o procedurze notyfikacji w Komisji Europejskiej przedstawiciele Ministerstwa Finansów musieli wiedzieć od początku. Każdy doświadczony urzędnik wie, że w takim wypadku szybka ścieżka legislacyjna jest niemożliwa do wykonania.

Konsultacje społeczne

Wirtualne kasy fiskalne miały być kolejnym elementem uszczelnienia systemu VAT. Dlatego ustawodawca dozwolił ich użytkowanie zarówno przez podatników czynnych, jak i zwolnionych. Fiskus liczył również na zwiększenie skuteczności administracji skarbowej poprzez tańszą, szybszą i natychmiastową kontrolę transakcji. Wszystko po to, by zwalczać uchylanie się od opodatkowania, a zwłaszcza przez drobnych przedsiębiorców. Jako zysk dla podatników wskazano niskie koszty wdrożenia nowego systemu rejestracji sprzedaży. W projektowanym rozwiązaniu oparto się na pomyśle dostarczenia oprogramowania z rynku IT.

W dniu 4 września upłynął termin konsultacji społecznych. Przedsiębiorcy zgłosili szereg zastrzeżeń. Przede wszystkim zarzucili nadmierny pośpiech, który prowadzi do błędnych rozwiązań oraz zbyt krótki czas na dyskusję o zmianach. Podatnicy równie zauważyli, że dotychczasowe rozwiązania dotyczące tzw. kas fiskalnych on-line były pieczołowicie przygotowywane i stawiano im bardzo wysokie wymagania techniczne, a kasy oparte o niepewne, zewnętrzne oprogramowanie są niezrozumiale priorytetowo traktowane przez legislatora. Zwrócono również uwagę, że problemem jest obciążenie odpowiedzialnością podatników za wybór dostawcy oprogramowania. Realnie przedsiębiorca nie będzie w stanie zweryfikować tego, czy producent oprogramowania właściwie przetwarza przesyłane dane i zapewnia podatnikowi wywiązanie się z jego publicznoprawnych obowiązków.

Wniesiono też uwagi co do samego bezpieczeństw danych. Ministerstwo Finansów oczekuje, że wirtualne kasy fiskalne umożliwią kontrolę transakcji w czasie rzeczywistym. Jest to zupełnie inny model wymiany danych na linii podatnik-fiskus. Wzrośnie zakres udostępnianych danych o zawieranych transakcjach. Obecnie informacje te przechowuje podatnik, udostępniając je w określonych prawem okolicznościach lub na żądanie organu podatkowego. Dlatego kwestia bezpieczeństwa wydaje się tu kluczowa. Wejście w posiadania tych informacji przez podmioty nieuprawnione grozi poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorcy, bez jakiekolwiek odpowiedzialności administracji skarbowej.

Korzystny poślizg

Wydaje się, że opóźnienie we wprowadzaniu wirtualnych kas fiskalnych jest korzystne. Optymizm urzędników resortu finansów wynika z jednostronnego patrzenia na problem. W rzeczywistości Ministerstwo Finansów zyskuje narzędzie, które umożliwia cichą i stałą kontrolę nad drobnymi transakcjami, które sumarycznie zapewniają olbrzymie wpływy do budżetu państwa. Obietnica taniego rozwiązania rozliczeniowego dla małych przedsiębiorców nie może przykrywać tego, że jego wykonanie jest wadliwe pod względem organizacyjnym i technicznym. Biorąc pod uwagę, że w Ministerstwie Finansów, w okresie prac legislacyjnych nad rozporządzeniem w sprawie wirtualnych kas fiskalnych, doszło już do kilkukrotnej roszady na najwyższych stanowiskach, a nowy rząd dopiero będzie formowany — los tego rozwiązania w zasadzie jest niepewny. Istnieje tylko zgoda co do tego, że należy wdrożyć nowoczesne system rejestracji transakcji. Tej potrzeby nie neguje ani strona rządowa, ani przedsiębiorcy. Oczekiwane są jednak mądre rozwiązanie.